Artykuł

Motorowodne ME w Chodzieży – Cezary Strumnik broni tytułu z 2022 roku

W pierwszy weekend tegorocznych wakacji (24-25 czerwca) w Chodzieży odbędą się motorowodne Mistrzostwa Europy w klasie OSY400 i Formule 250. Klasa OSY400 to od kilku sezonów polska specjalność. Aktualnym Mistrzem Świata jest Jakub Rochowiak, a Mistrzem Europy Cezary Strumnik. Dla tego drugiego to będą szczególne zawody. Strumnik jest bowiem chodzieżaninem i wychowankiem miejscowego klubu UKS Przygoda. 

Oprócz Polaków na Jeziorze Miejskim w akcji zobaczymy między innymi zawodników z Włoch, Ukrainy, Słowacji, Litwy, Łotwy, Estonii, Węgier, Wielkiej Brytanii, Niemiec czy Bułgarii. Wstęp dla kibiców na mistrzostwa jest bezpłatny.

To będzie prawdziwa motorowodna uczta. Zawody w klasie OSY400 nazywane są często „speedwayem na wodzie”. Popularne „OSY” w niezwykle widowiskowy sposób pokonują zakręty na wodnym torze. Odejście od pomostu startowego kilkunastu szybkich łodzi oraz rywalizacja motorowodniaków na akwenie robią ogromne wrażenie. Dodatkowo Polacy zaliczani są do ścisłej światowej czołówki właśnie w tej klasie. Na potwierdzenie tego wystarczy dodać, że w ostatnich czterech sezonach biało-czerwoni zdobywali aż dziewięć medali MŚ i ME w OSY400, w zeszłym roku w Kupiszkach na Litwie Cezary Strumnik został Mistrzem Europy, a we włoskiej miejscowości San Nazzaro na podium mistrzostw świata stanęło dwóch naszych reprezentantów – pierwszy był Jakub Rochowiak, a drugi Cezary Strumnik.

  Nie zdecyduję się na obstawianie miejsc na podium przed zawodami. Startuję od wielu lat i wiem, że w sporcie motorowodnym wszystko może się zdarzyć. Sam się o tym przekonałem podczas zeszłorocznych mistrzostw świata. Wtedy przy starcie do pierwszego biegu miałem problemy z odpaleniem silnika i potem musiałem gonić rywali. Skończyłem ze srebrem ale wiem, że gdyby nie ta przygoda mógłbym być na najwyższym stopniu podium. To już jednak historia. Teraz czekają nas cztery biegi mistrzowskie i one o wszystkim zadecydują – opowiada Cezary Strumnik. – Każde zawody w Polsce, przed naszą publicznością, są szczególne. Dodatkowo teraz będziemy się ścigać w mojej rodzinnej Chodzieży. To jest dla mnie bardzo ważne, ale nie będę składał żadnych deklaracji. Przygotowujemy sprzęt i szykujemy jak najlepszą formę. Znam jednak doskonale moich rywali, doceniam ich klasę. To są świetni zawodnicy i każdy z nich chce na zakończenie mistrzostw stanąć na podium – podsumowuje reprezentant UKS Przygoda Chodzież.

Żadnych deklaracji nie składa też aktualny Mistrz Świata Jakub Rochowiak. – W 2022 roku osiągnąłem życiowy sukces i chociaż w tej klasie mam coraz większe doświadczenie - ścigam się w niej pięć lat - to znam swoje miejsce w stawce. Oczywiście, że będę chciał wskoczyć na podium mistrzostw Europy. Każdy z nas walczy o medal, to przecież nasza sportowa natura. Jednak wiem, że to nie będzie takie proste. Nadal ciężko pracujemy przy sprzęcie. Pierwsza tegoroczna eliminacja mistrzostw Polski w Żninie pokazała mi gdzie teraz jesteśmy. Wiem, że muszę szukać szybkości, bo rywale nawet na krajowym podwórku mają naprawdę niezłe tempo i świetnie przygotowane łodzie – mówi Jakub Rochowiak z Klubu Sportu i Turystyki Wodnej Pałuki.

Słowa Rochowiaka potwierdzają wynik ze wspomnianego Żnina. W zawodach otwierających Międzynarodowe Motorowodne Mistrzostwa Polski, które odbyły się na początku czerwca, aktualny Mistrz Świata przegrał między innymi ze swoim starszym bratem Bartoszem Rochowiakiem i rewelacyjnym motorowodniakiem reprezentującym młode pokolenie, Jeremim Jóźwiakiem z Chodzieży. Oprócz wspomnianych zawodników Polskę na mistrzostwach Europy klasy OSY400 będą także reprezentować Michał Poźniak i Dawid Karpowicz z Klubu Sportów Motorowych i Motorowodnych w Trzciance.

Tylko jednego Polaka zobaczymy na pomoście startowym w mistrzostwach Europy Formuły 250. Naszych barw będzie bronił Sebastian Kęciński. To niezwykle doświadczony kierowca, ale on specjalizuje się przede wszystkim w startach w Formule 125, gdzie na koncie ma medale MŚ i ME. Do F250 powrócił po dwudziestoletniej przerwie w zeszłym sezonie i w czempionacie Starego Kontynentu, pomimo problemów technicznych, zajął dobre siódme miejsce.

– Mój cel to ukończenie wszystkich biegów mistrzowskich. Jeśli sprzęt nie zawiedzie będę zadowolony. Znacie mnie i nie lubię wywierać na siebie jakiejś dodatkowej presji przed zawodami. Zawsze powtarzam, że chcę się solidnie zaprezentować i przy tym zostanę – przyznaje Sebastian Kęciński z KSMiM w Trzciance. – Sporo mamy tego ścigania w ostatnim czasie i sporo sportowych obowiązków. Za mną już trzy rundy mistrzostw świata Formuły 125. W miniony weekend byłem na zawodach F125 w Boretto we Włoszech, a w ten mamy zawody w Chodzieży i muszę optymalnie przygotować swój zestaw wyścigowy do mistrzostw Europy F250. Jak widać logistyka w sporcie motorowodnym to też ważna sprawa – kończy Kęciński.

Podczas weekendu wyścigowego w Chodzieży zostanie też rozegrana eliminacja mistrzostw Polski w klasach: GT30, GT15 i P-750. To oznacza, że program zawodów będzie bardzo dokładnie wypełniony – w sobotę i niedzielę (24 i 25 czerwca) zmagania motorowodniaków będą rozpoczynać się wcześnie rano i potrwają do późnych godzin popołudniowych.

Program zawodów dostępny jest TUTAJ:

Wstęp na motorowodne mistrzostwa Europy, podobnie jak na inne imprezy sportowe organizowane przez Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego, jest dla kibiców bezpłatny. Najlepszych motorowodniaków globu będzie można podziwiać w akcji z pomostów i bulwarów przylegających do Jeziora Chodzieskiego.

Więcej o zawodach na: http://www.motorowodniacy.org/.

Wyniki na żywo będzie można śledzić na: https://motorboatresults.pl/

(Opracował Adrian Skubis)

			
			object(Articles)#20 (11) {
  ["active"]=>
  string(1) "1"
  ["add_date"]=>
  string(19) "2023-06-22 09:35:42"
  ["categories"]=>
  array(1) {
    [0]=>
    array(3) {
      ["category_id"]=>
      string(1) "3"
      ["category_name"]=>
      string(17) "Sport motorowodny"
      ["category_url"]=>
      string(17) "sport_motorowodny"
    }
  }
  ["content"]=>
  string(6374) "

Oprócz Polaków na Jeziorze Miejskim w akcji zobaczymy między innymi zawodników z Włoch, Ukrainy, Słowacji, Litwy, Łotwy, Estonii, Węgier, Wielkiej Brytanii, Niemiec czy Bułgarii. Wstęp dla kibiców na mistrzostwa jest bezpłatny.

To będzie prawdziwa motorowodna uczta. Zawody w klasie OSY400 nazywane są często „speedwayem na wodzie”. Popularne „OSY” w niezwykle widowiskowy sposób pokonują zakręty na wodnym torze. Odejście od pomostu startowego kilkunastu szybkich łodzi oraz rywalizacja motorowodniaków na akwenie robią ogromne wrażenie. Dodatkowo Polacy zaliczani są do ścisłej światowej czołówki właśnie w tej klasie. Na potwierdzenie tego wystarczy dodać, że w ostatnich czterech sezonach biało-czerwoni zdobywali aż dziewięć medali MŚ i ME w OSY400, w zeszłym roku w Kupiszkach na Litwie Cezary Strumnik został Mistrzem Europy, a we włoskiej miejscowości San Nazzaro na podium mistrzostw świata stanęło dwóch naszych reprezentantów – pierwszy był Jakub Rochowiak, a drugi Cezary Strumnik.

  Nie zdecyduję się na obstawianie miejsc na podium przed zawodami. Startuję od wielu lat i wiem, że w sporcie motorowodnym wszystko może się zdarzyć. Sam się o tym przekonałem podczas zeszłorocznych mistrzostw świata. Wtedy przy starcie do pierwszego biegu miałem problemy z odpaleniem silnika i potem musiałem gonić rywali. Skończyłem ze srebrem ale wiem, że gdyby nie ta przygoda mógłbym być na najwyższym stopniu podium. To już jednak historia. Teraz czekają nas cztery biegi mistrzowskie i one o wszystkim zadecydują – opowiada Cezary Strumnik. – Każde zawody w Polsce, przed naszą publicznością, są szczególne. Dodatkowo teraz będziemy się ścigać w mojej rodzinnej Chodzieży. To jest dla mnie bardzo ważne, ale nie będę składał żadnych deklaracji. Przygotowujemy sprzęt i szykujemy jak najlepszą formę. Znam jednak doskonale moich rywali, doceniam ich klasę. To są świetni zawodnicy i każdy z nich chce na zakończenie mistrzostw stanąć na podium – podsumowuje reprezentant UKS Przygoda Chodzież.

Żadnych deklaracji nie składa też aktualny Mistrz Świata Jakub Rochowiak. – W 2022 roku osiągnąłem życiowy sukces i chociaż w tej klasie mam coraz większe doświadczenie - ścigam się w niej pięć lat - to znam swoje miejsce w stawce. Oczywiście, że będę chciał wskoczyć na podium mistrzostw Europy. Każdy z nas walczy o medal, to przecież nasza sportowa natura. Jednak wiem, że to nie będzie takie proste. Nadal ciężko pracujemy przy sprzęcie. Pierwsza tegoroczna eliminacja mistrzostw Polski w Żninie pokazała mi gdzie teraz jesteśmy. Wiem, że muszę szukać szybkości, bo rywale nawet na krajowym podwórku mają naprawdę niezłe tempo i świetnie przygotowane łodzie – mówi Jakub Rochowiak z Klubu Sportu i Turystyki Wodnej Pałuki.

Słowa Rochowiaka potwierdzają wynik ze wspomnianego Żnina. W zawodach otwierających Międzynarodowe Motorowodne Mistrzostwa Polski, które odbyły się na początku czerwca, aktualny Mistrz Świata przegrał między innymi ze swoim starszym bratem Bartoszem Rochowiakiem i rewelacyjnym motorowodniakiem reprezentującym młode pokolenie, Jeremim Jóźwiakiem z Chodzieży. Oprócz wspomnianych zawodników Polskę na mistrzostwach Europy klasy OSY400 będą także reprezentować Michał Poźniak i Dawid Karpowicz z Klubu Sportów Motorowych i Motorowodnych w Trzciance.

Tylko jednego Polaka zobaczymy na pomoście startowym w mistrzostwach Europy Formuły 250. Naszych barw będzie bronił Sebastian Kęciński. To niezwykle doświadczony kierowca, ale on specjalizuje się przede wszystkim w startach w Formule 125, gdzie na koncie ma medale MŚ i ME. Do F250 powrócił po dwudziestoletniej przerwie w zeszłym sezonie i w czempionacie Starego Kontynentu, pomimo problemów technicznych, zajął dobre siódme miejsce.

– Mój cel to ukończenie wszystkich biegów mistrzowskich. Jeśli sprzęt nie zawiedzie będę zadowolony. Znacie mnie i nie lubię wywierać na siebie jakiejś dodatkowej presji przed zawodami. Zawsze powtarzam, że chcę się solidnie zaprezentować i przy tym zostanę – przyznaje Sebastian Kęciński z KSMiM w Trzciance. – Sporo mamy tego ścigania w ostatnim czasie i sporo sportowych obowiązków. Za mną już trzy rundy mistrzostw świata Formuły 125. W miniony weekend byłem na zawodach F125 w Boretto we Włoszech, a w ten mamy zawody w Chodzieży i muszę optymalnie przygotować swój zestaw wyścigowy do mistrzostw Europy F250. Jak widać logistyka w sporcie motorowodnym to też ważna sprawa – kończy Kęciński.

Podczas weekendu wyścigowego w Chodzieży zostanie też rozegrana eliminacja mistrzostw Polski w klasach: GT30, GT15 i P-750. To oznacza, że program zawodów będzie bardzo dokładnie wypełniony – w sobotę i niedzielę (24 i 25 czerwca) zmagania motorowodniaków będą rozpoczynać się wcześnie rano i potrwają do późnych godzin popołudniowych.

Program zawodów dostępny jest TUTAJ:

Wstęp na motorowodne mistrzostwa Europy, podobnie jak na inne imprezy sportowe organizowane przez Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego, jest dla kibiców bezpłatny. Najlepszych motorowodniaków globu będzie można podziwiać w akcji z pomostów i bulwarów przylegających do Jeziora Chodzieskiego.

Więcej o zawodach na: http://www.motorowodniacy.org/.

Wyniki na żywo będzie można śledzić na: https://motorboatresults.pl/

(Opracował Adrian Skubis)

" ["id"]=> string(4) "2194" ["intro"]=> string(458) "

W pierwszy weekend tegorocznych wakacji (24-25 czerwca) w Chodzieży odbędą się motorowodne Mistrzostwa Europy w klasie OSY400 i Formule 250. Klasa OSY400 to od kilku sezonów polska specjalność. Aktualnym Mistrzem Świata jest Jakub Rochowiak, a Mistrzem Europy Cezary Strumnik. Dla tego drugiego to będą szczególne zawody. Strumnik jest bowiem chodzieżaninem i wychowankiem miejscowego klubu UKS Przygoda. 

" ["promo"]=> NULL ["promo_photo"]=> string(3) "jpg" ["region"]=> string(2) "pl" ["title"]=> string(73) "Motorowodne ME w Chodzieży – Cezary Strumnik broni tytułu z 2022 roku" ["url"]=> string(67) "motorowodne_me_w_chodziezy_cezary_strumnik_broni_tytulu_z_2022_roku" }
background