Artykuł

Motorowodne MŚ w Żninie – Polacy w gronie faworytów

Już w pierwszy weekend czerwca (2-4.06) w Żninie odbędą się niezwykle prestiżowe zawody motorowodne w randze mistrzostw świata. Na jeziorze Żnińskim Małym zostanie rozegrana 2. eliminacja tegorocznego sezonu Hydro GP, czyli cyklu w skład którego w chodzą widowiskowe zmagania ultraszybkich łodzi w Formule 500, Formule 250 i Formule 125. W ścisłym gronie faworytów są Polacy, którzy od lat należą do światowej czołówki w F500 i F125. Wstęp na zawody dla kibiców jest bezpłatny.

Miłośnicy sportów motorowodnych znają doskonale Żnin i wiedzą jakie ekstremalne doznania czekają ich na zawodach zaliczanych do cyklu MŚ Hydro GP. Mówimy bowiem o motorowodnej elicie, bo tylko najlepsi zawodnicy walczą o medale w wymagających Formułach 500, 250 i 125. – Wrażenia, jakie odczuwa się prowadząc katamaran, który rozwija prędkość blisko 200 kilometrów na godzinę są nie do opisania... Podczas zawodów z pomostu startowego jednocześnie rozpoczyna walkę kilkanaście takich szybkich łodzi. Sytuacja zmienia się w ułamkach sekund, tu nie ma czasu na błędy. Trzeba być maksymalnie skoncentrowanym w każdym biegu. Trzeba kontrolować to, co dzieje się za twoją łodzią i patrzeć przed siebie. Rywale są wszędzie, każdy chce wygrać. Do tego dochodzą efektowe zwroty na bojach wyznaczających wodny tor, gdzie przeciążenia dochodzą do kilku G, niczym w nowoczesnych samolotach myśliwskich. Sprzęt jest na granicy wytrzymałości. Jego przygotowanie to ogromne wyzwanie dla ekip pracujących podczas zawodów praktycznie bez przerwy. I pomimo, że w kokpicie swojego wodnego bolidu jestem sam, to na końcowy sukces pracuje cały zespół – opowiada Marcin Zieliński, aktualny wicemistrz świata w Formule 500.

To właśnie szczecinianin zaliczany jest to grona faworytów żnińskiej eliminacji. Atutami mają być doświadczenie i dobrze znany akwen, na którym już wcześniej odnosił sukcesy. – Żnin to magiczne miejsce. Z przyjemnością tu wracam i nie ukrywam, że lubię się tu ścigać. Zawody w stolicy Pałuk są też bardzo wysoko oceniane i lubiane przez moich kolegów motorowodniaków z innych państw, którzy od lat rywalizują w mistrzostwach świata – ocenia Zieliński. Reprezentant Polski ma już za sobą udany początek sezonu. W połowie maja w czeskich Jedovnicach odbyła się 1. eliminacja MŚ Hydro GP. Zieliński zajął w niej drugie miejsce, choć nie obyło się bez problemów, które dopadły Polaka tuż przed pierwszym punktowanym ślizgiem podczas wolnego treningu. - Całkowicie rozsypał się silnik w mojej łodzi. Mieliśmy naprawdę mało czasu, by usunąć awarię i stanąć na starcie do pierwszego wyścigu. Przystąpiliśmy do niego w ostatniej chwil, tracąc od razu jedno okrążenie do moich rywali. Chciałem jednak powalczyć o jakiekolwiek punkty. I znowu pech… Pękła łopatka w śrubie napędowej i to był koniec marzeń, by dopłynąć do mety – opowiada Zieliński. – Szybko pozbieraliśmy się po tych problemach. Przygotowaliśmy łódź do kolejnych dwóch biegów i tu już wszystko zagrało. Czułem się świetnie na wodzie, wszystko zaczęło się układać po naszej myśli, sprzęt spisywał się bardzo dobrze i mogłem płynąć po swoje. Udało się wygrać drugi i trzeci bieg, a to dało mi miejsce na drugim stopniu podium w zawodach. Bardzo się cieszę z takiego otwarcia sezonu – ocenił reprezentant klubu H2O Szczecin.

W Jedovnicach sezon rozpoczął także drugi z Polaków ścigających się w Formule 500. Cezary Strumnik (UKS Przygoda Chodzież), odnotował stabilne wyniki w pierwszym i drugim biegu, zajmując w nich odpowiednio piąte i szóste miejsce. W ostatnim starcie nie udało mu się dopłynąć do mety po uderzeniu w boję. Ostatecznie został sklasyfikowany na siódmej pozycji. Żnin to jednak zupełnie nowa historia. – Do takich zawodów podchodzi się szczególnie. W końcu walczymy w Polsce, przy wsparciu naszych kibiców i to nas niesie. Chciałbym wypaść dobrze, zaliczyć przyzwoity wyniki, jednak podchodzę do tego na spokojnie. Przez niemal całą motorowodną karierę ścigałem się w klasie OSY400. W niej sięgałem po medale mistrzostw świata i mistrzostw Europy. Formuły 500 nadal się uczę. To zupełnie inna motorowodna przygoda. W F500 potrzebne jest doświadczenie, a ja pomimo, że to mój kolejny sezon w „pięćsetkach” mam za sobą starty w poważnych zawodach, które mógłbym policzyć na palcach dwóch rąk. Sezon rozpoczął się dość obiecująco w Czechach. Po tych zawodach wiem w jakim miejscu jestem, co trzeba poprawić i po prostu ciężko pracujemy z moim zespołem, by było coraz lepiej – ocenia Cezary Strumnik. – Ze spokojem podchodzę do każdego startu. Nadal dzielę moją sportową energię pomiędzy F500 a OSY400, bo przecież już kilkanaście dni po zawodach w Żninie, w mojej rodzinnej Chodzieży będę bronił tytuły Mistrza Europy w klasie OSY400 – dodaje.

Silną reprezentację Polski zobaczymy także w Żninie w Formule 125. Do zawodów przygotowują się: Henryk Synoracki, Sebastian Kęciński i Michał Kausa. Tego pierwszego chyba nikomu, kto choć raz otarł się o sport motorowodny, przedstawiać nie trzeba. Synoracki to ikona tej dyscypliny, niezwykła postać, najbardziej utytułowany polski zawodnik, który na swoim koncie ma już  38 medali mistrzostw świata i mistrzostw Europy. I choć w ostatnich dwóch sezonach nie udało się powiększyć tego dorobku, to zawodnik Poznańskiego Klubu Morskiego LOK na pewno ma ogromne szanse poparte doświadczeniem i umiejętnościami, by powrócić na podium i dołożyć kolejny szlachetny krążek do swojego niebywałego medalowego dorobku. Zresztą udowodnił to podczas wspomnianych już wcześniej zawodów otwierających tegoroczny sezon Hydro GP. Trzecie, siódme i szóste miejsce w biegach w Jedovnicach przełożyły się na czwartą pozycję w klasyfikacji generalnej MŚ. Piąty w prowizorycznej klasyfikacji F125 po czeskiej eliminacji MŚ jest Sebastian Kęciński (KSMiM w Trzciance) i on też będzie walczył o podium w Żninie. Ostatni z biało-czerwonych ma także ogromne ambicje, by pokazać się z jak najlepszej strony na jezierze Żnińskim Małym w pierwszy weekend czerwca. Mowa o Michale Kausie, żninianinie, który reprezentuje lokalny klub - Towarzystwo Miłośników Sportu „Baszta.”

Dlaczego warto zarezerwować sobie czas i spędzić pierwszy czerwcowy weekend w Żninie? - Cykl Hydro GP to po wodnej Formule 1 najbardziej prestiżowe zawody motorowodne na świecie. Tylko nieliczne ośrodki mogą organizować takie zawody. My od lat jesteśmy do nich zaliczani. Żnin ma ogromne motorowodne tradycje, dysponujemy doskonałą infrastrukturą i doświadczonym zespołem ludzi. Potwierdzają to wysokie oceny, które wystawiają nam rokrocznie delegaci Międzynarodowej Unii Motorowodnej (UIM) – mówi Jerzy Śniadecki z komitetu organizacyjnego zawodów. – Przypominamy też, że na wszystkie zawody organizowane przez Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego wstęp dla kibiców jest bezpłatny. Można zatem spędzić czas w uroczych miejscach Polski nad wodą, w otoczeniu malowniczej przyrody. Do tego można wspierać polskich motorowodniaków, walczących o kolejne międzynarodowe sukcesy. Przypomnę też, że tylko w poprzednim sezonie nasi zawodnicy wywalczyli aż 31 medali mistrzostw świata i mistrzostw Europy w czterech dyscyplinach – sporcie motorowodnym, skuterach wodnych, narciarstwie wodnym i wakeboardingu – wtóruje mu Paweł Szabelewski, sekretarz generalny Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego.   

Oficjalne otwarcie mistrzostw i prezentacja zawodników odbędzie się w piątek 2 czerwca o godzinie 19.00. W sobotę (03.06.2023) biegi mistrzowskie rozpoczną się o godz. 15:30 i potrwają do godz. 18:00 (wcześniej odbędą się treningi). W niedzielę (04.06.2023) biegi mistrzowskie rozpoczną się o godz. 12:20 i potrwają do godz. 16:00. Ceremonia zakończenia zawodów zaplanowana jest na 17:30.

Podczas weekendu wyścigowego w Żninie oprócz MŚ F500, F250 i F125,  zostanie rozegrana 1. eliminacja Międzynarodowych Motorowodnych Mistrzostw Polski. To oznacza, że każdego dnia odbędzie się kilka pasjonujących biegów szybkich łodzi. Organizatorzy zapewnili też mnóstwo imprez towarzyszących na terenach przylegających bezpośrednio do zawodów – atrakcje dla dzieci, koncerty, pokazy. W sobotni wieczór odbędzie się czwarta edycja  dyskotekowej, klubowej imprezy „Sounds of Paradise”, a na niedzielę zaplanowano piknik  "Z ekologią na ty".

Więcej informacji na:

http://www.motorowodniacy.org/

https://zninpowerboat.pl/

https://gminaznin.pl/

https://mos.gminaznin.pl/

Zobacz wideo – mistrzowskie zawody w Żninie w 2022 roku

(Opracował Adrian Skubis / motorowodniacy.org. Zdjęcia Simona Supino i Wiktor Synoracki)

			
			object(Articles)#15 (11) {
  ["active"]=>
  string(1) "1"
  ["add_date"]=>
  string(19) "2023-05-26 08:41:45"
  ["categories"]=>
  array(1) {
    [0]=>
    array(3) {
      ["category_id"]=>
      string(1) "3"
      ["category_name"]=>
      string(17) "Sport motorowodny"
      ["category_url"]=>
      string(17) "sport_motorowodny"
    }
  }
  ["content"]=>
  string(10166) "

Miłośnicy sportów motorowodnych znają doskonale Żnin i wiedzą jakie ekstremalne doznania czekają ich na zawodach zaliczanych do cyklu MŚ Hydro GP. Mówimy bowiem o motorowodnej elicie, bo tylko najlepsi zawodnicy walczą o medale w wymagających Formułach 500, 250 i 125. – Wrażenia, jakie odczuwa się prowadząc katamaran, który rozwija prędkość blisko 200 kilometrów na godzinę są nie do opisania... Podczas zawodów z pomostu startowego jednocześnie rozpoczyna walkę kilkanaście takich szybkich łodzi. Sytuacja zmienia się w ułamkach sekund, tu nie ma czasu na błędy. Trzeba być maksymalnie skoncentrowanym w każdym biegu. Trzeba kontrolować to, co dzieje się za twoją łodzią i patrzeć przed siebie. Rywale są wszędzie, każdy chce wygrać. Do tego dochodzą efektowe zwroty na bojach wyznaczających wodny tor, gdzie przeciążenia dochodzą do kilku G, niczym w nowoczesnych samolotach myśliwskich. Sprzęt jest na granicy wytrzymałości. Jego przygotowanie to ogromne wyzwanie dla ekip pracujących podczas zawodów praktycznie bez przerwy. I pomimo, że w kokpicie swojego wodnego bolidu jestem sam, to na końcowy sukces pracuje cały zespół – opowiada Marcin Zieliński, aktualny wicemistrz świata w Formule 500.

To właśnie szczecinianin zaliczany jest to grona faworytów żnińskiej eliminacji. Atutami mają być doświadczenie i dobrze znany akwen, na którym już wcześniej odnosił sukcesy. – Żnin to magiczne miejsce. Z przyjemnością tu wracam i nie ukrywam, że lubię się tu ścigać. Zawody w stolicy Pałuk są też bardzo wysoko oceniane i lubiane przez moich kolegów motorowodniaków z innych państw, którzy od lat rywalizują w mistrzostwach świata – ocenia Zieliński. Reprezentant Polski ma już za sobą udany początek sezonu. W połowie maja w czeskich Jedovnicach odbyła się 1. eliminacja MŚ Hydro GP. Zieliński zajął w niej drugie miejsce, choć nie obyło się bez problemów, które dopadły Polaka tuż przed pierwszym punktowanym ślizgiem podczas wolnego treningu. - Całkowicie rozsypał się silnik w mojej łodzi. Mieliśmy naprawdę mało czasu, by usunąć awarię i stanąć na starcie do pierwszego wyścigu. Przystąpiliśmy do niego w ostatniej chwil, tracąc od razu jedno okrążenie do moich rywali. Chciałem jednak powalczyć o jakiekolwiek punkty. I znowu pech… Pękła łopatka w śrubie napędowej i to był koniec marzeń, by dopłynąć do mety – opowiada Zieliński. – Szybko pozbieraliśmy się po tych problemach. Przygotowaliśmy łódź do kolejnych dwóch biegów i tu już wszystko zagrało. Czułem się świetnie na wodzie, wszystko zaczęło się układać po naszej myśli, sprzęt spisywał się bardzo dobrze i mogłem płynąć po swoje. Udało się wygrać drugi i trzeci bieg, a to dało mi miejsce na drugim stopniu podium w zawodach. Bardzo się cieszę z takiego otwarcia sezonu – ocenił reprezentant klubu H2O Szczecin.

W Jedovnicach sezon rozpoczął także drugi z Polaków ścigających się w Formule 500. Cezary Strumnik (UKS Przygoda Chodzież), odnotował stabilne wyniki w pierwszym i drugim biegu, zajmując w nich odpowiednio piąte i szóste miejsce. W ostatnim starcie nie udało mu się dopłynąć do mety po uderzeniu w boję. Ostatecznie został sklasyfikowany na siódmej pozycji. Żnin to jednak zupełnie nowa historia. – Do takich zawodów podchodzi się szczególnie. W końcu walczymy w Polsce, przy wsparciu naszych kibiców i to nas niesie. Chciałbym wypaść dobrze, zaliczyć przyzwoity wyniki, jednak podchodzę do tego na spokojnie. Przez niemal całą motorowodną karierę ścigałem się w klasie OSY400. W niej sięgałem po medale mistrzostw świata i mistrzostw Europy. Formuły 500 nadal się uczę. To zupełnie inna motorowodna przygoda. W F500 potrzebne jest doświadczenie, a ja pomimo, że to mój kolejny sezon w „pięćsetkach” mam za sobą starty w poważnych zawodach, które mógłbym policzyć na palcach dwóch rąk. Sezon rozpoczął się dość obiecująco w Czechach. Po tych zawodach wiem w jakim miejscu jestem, co trzeba poprawić i po prostu ciężko pracujemy z moim zespołem, by było coraz lepiej – ocenia Cezary Strumnik. – Ze spokojem podchodzę do każdego startu. Nadal dzielę moją sportową energię pomiędzy F500 a OSY400, bo przecież już kilkanaście dni po zawodach w Żninie, w mojej rodzinnej Chodzieży będę bronił tytuły Mistrza Europy w klasie OSY400 – dodaje.

Silną reprezentację Polski zobaczymy także w Żninie w Formule 125. Do zawodów przygotowują się: Henryk Synoracki, Sebastian Kęciński i Michał Kausa. Tego pierwszego chyba nikomu, kto choć raz otarł się o sport motorowodny, przedstawiać nie trzeba. Synoracki to ikona tej dyscypliny, niezwykła postać, najbardziej utytułowany polski zawodnik, który na swoim koncie ma już  38 medali mistrzostw świata i mistrzostw Europy. I choć w ostatnich dwóch sezonach nie udało się powiększyć tego dorobku, to zawodnik Poznańskiego Klubu Morskiego LOK na pewno ma ogromne szanse poparte doświadczeniem i umiejętnościami, by powrócić na podium i dołożyć kolejny szlachetny krążek do swojego niebywałego medalowego dorobku. Zresztą udowodnił to podczas wspomnianych już wcześniej zawodów otwierających tegoroczny sezon Hydro GP. Trzecie, siódme i szóste miejsce w biegach w Jedovnicach przełożyły się na czwartą pozycję w klasyfikacji generalnej MŚ. Piąty w prowizorycznej klasyfikacji F125 po czeskiej eliminacji MŚ jest Sebastian Kęciński (KSMiM w Trzciance) i on też będzie walczył o podium w Żninie. Ostatni z biało-czerwonych ma także ogromne ambicje, by pokazać się z jak najlepszej strony na jezierze Żnińskim Małym w pierwszy weekend czerwca. Mowa o Michale Kausie, żninianinie, który reprezentuje lokalny klub - Towarzystwo Miłośników Sportu „Baszta.”

Dlaczego warto zarezerwować sobie czas i spędzić pierwszy czerwcowy weekend w Żninie? - Cykl Hydro GP to po wodnej Formule 1 najbardziej prestiżowe zawody motorowodne na świecie. Tylko nieliczne ośrodki mogą organizować takie zawody. My od lat jesteśmy do nich zaliczani. Żnin ma ogromne motorowodne tradycje, dysponujemy doskonałą infrastrukturą i doświadczonym zespołem ludzi. Potwierdzają to wysokie oceny, które wystawiają nam rokrocznie delegaci Międzynarodowej Unii Motorowodnej (UIM) – mówi Jerzy Śniadecki z komitetu organizacyjnego zawodów. – Przypominamy też, że na wszystkie zawody organizowane przez Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego wstęp dla kibiców jest bezpłatny. Można zatem spędzić czas w uroczych miejscach Polski nad wodą, w otoczeniu malowniczej przyrody. Do tego można wspierać polskich motorowodniaków, walczących o kolejne międzynarodowe sukcesy. Przypomnę też, że tylko w poprzednim sezonie nasi zawodnicy wywalczyli aż 31 medali mistrzostw świata i mistrzostw Europy w czterech dyscyplinach – sporcie motorowodnym, skuterach wodnych, narciarstwie wodnym i wakeboardingu – wtóruje mu Paweł Szabelewski, sekretarz generalny Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego.   

Oficjalne otwarcie mistrzostw i prezentacja zawodników odbędzie się w piątek 2 czerwca o godzinie 19.00. W sobotę (03.06.2023) biegi mistrzowskie rozpoczną się o godz. 15:30 i potrwają do godz. 18:00 (wcześniej odbędą się treningi). W niedzielę (04.06.2023) biegi mistrzowskie rozpoczną się o godz. 12:20 i potrwają do godz. 16:00. Ceremonia zakończenia zawodów zaplanowana jest na 17:30.

Podczas weekendu wyścigowego w Żninie oprócz MŚ F500, F250 i F125,  zostanie rozegrana 1. eliminacja Międzynarodowych Motorowodnych Mistrzostw Polski. To oznacza, że każdego dnia odbędzie się kilka pasjonujących biegów szybkich łodzi. Organizatorzy zapewnili też mnóstwo imprez towarzyszących na terenach przylegających bezpośrednio do zawodów – atrakcje dla dzieci, koncerty, pokazy. W sobotni wieczór odbędzie się czwarta edycja  dyskotekowej, klubowej imprezy „Sounds of Paradise”, a na niedzielę zaplanowano piknik  "Z ekologią na ty".

Więcej informacji na:

http://www.motorowodniacy.org/

https://zninpowerboat.pl/

https://gminaznin.pl/

https://mos.gminaznin.pl/

Zobacz wideo – mistrzowskie zawody w Żninie w 2022 roku

(Opracował Adrian Skubis / motorowodniacy.org. Zdjęcia Simona Supino i Wiktor Synoracki)

" ["id"]=> string(4) "2175" ["intro"]=> string(576) "

Już w pierwszy weekend czerwca (2-4.06) w Żninie odbędą się niezwykle prestiżowe zawody motorowodne w randze mistrzostw świata. Na jeziorze Żnińskim Małym zostanie rozegrana 2. eliminacja tegorocznego sezonu Hydro GP, czyli cyklu w skład którego w chodzą widowiskowe zmagania ultraszybkich łodzi w Formule 500, Formule 250 i Formule 125. W ścisłym gronie faworytów są Polacy, którzy od lat należą do światowej czołówki w F500 i F125. Wstęp na zawody dla kibiców jest bezpłatny.

" ["promo"]=> NULL ["promo_photo"]=> string(3) "jpg" ["region"]=> string(2) "pl" ["title"]=> string(56) "Motorowodne MŚ w Żninie – Polacy w gronie faworytów" ["url"]=> string(49) "motorowodne_ms_w_zninie_polacy_w_gronie_faworytow" }
background