Artykuł

ME skuterów wodnych rozpoczynają się na Węgrzech

Węgierskie miasto Gyor będzie gospodarzem rundy otwierającej mistrzostw Europy skuterów wodnych (19-21 lipca). Organizatorzy i promotorzy zawodów przewidują, że na finalnych listach startowych, które zostaną ogłoszone w czwartek, będzie prawie stu zawodników. Wśród nich możemy się spodziewać kilku riderów z Polski. Będą to doświadczeni kadrowicze i debiutanci.

Tegoroczne sezon w ME skuterów wodnych to aż trzy wymagające rundy. Gyor to pierwszy przystanek. Tydzień później stawka zawodników pojawi się we francuskim Vichy, a pod koniec września dojdzie do rywalizacji w Portugalskiej Mirze. - Każda z tych lokalizacji to inne warunki i nieco inny model przygotowań. Najważniejsze, by zdobywać punkty na wszystkich zawodach w ramach mistrzostw. To recepta na końcowy sukces – przyznają zgodnie zawodnicy.

W poprzednim sezonie nasi skuterzyści wodni dali nam sporo radości i osiągnęli znakomite wyniki w ME. Marcin Senda zdominował rywalizację w klasie Runabout GP2, a Juliusz Roman nie miał sobie równych w klasie Runabout GP4. Niestety, w tym roku na starcie nie zobaczymy Sendy, który zgłosił poważną kontuzję. Do Gyor wybiera się natomiast, by rozpocząć drogę w obronie tytuły, jego młodszy kolega z ełckiego klubu Black Shadows Power Team, czyli Juliusz Roman. Polskę będzie też reprezentował inny ełczanin - doświadczony Andrzej Wiśniewski. „Ampera” tradycyjnie już zobaczymy podczas rywalizacji najmocniejszych skuterów siedzących w klasie Runabout GP1.

Na Węgrzech będziemy mieli także polskich debiutantów w imprezie tej rangi. Jednym z nich jest Kamil Fadrowski, który zgłosił się do klasy Runabout GP2. – Myślę, że to dla mnie dobry moment, by na poważnie rozpocząć rywalizację na międzynarodowym poziomie. Za mną dwa lata intensywnych startów i treningów. Jedziemy bardzo zmobilizowani na Węgry. Planuję też wystartować tydzień później we Francji oraz we wrześniu w Portugalii. Chcę zaliczyć wszystkie rundy mistrzostw Europy. To będzie dla mnie ważny test i sprawdzian umiejętności – ocenił Kamil Fadrowski z Black Shadows Power Team Ełk.

W klasie Runabout GP4 europejską przygodę rozpoczyna Mateusz Hepner. – Każdy start w tak silnej obsadzie to nauka i to jest dla mnie najistotniejsze. Chce to doświadczenie zdobywać, bo to gwarantuje mi właściwy rozwój – podsumował reprezentant UKS Przygoda Chodzież.

Program 1. Rundy ME dostępny jest TUTAJ.

(Opracował Adrian Skubis. Zdjęcie Arek Rejs)

			
			object(Articles)#20 (11) {
  ["active"]=>
  string(1) "1"
  ["add_date"]=>
  string(19) "2024-07-17 10:53:37"
  ["categories"]=>
  array(1) {
    [0]=>
    array(3) {
      ["category_id"]=>
      string(1) "4"
      ["category_name"]=>
      string(13) "Skutery wodne"
      ["category_url"]=>
      string(13) "skutery_wodne"
    }
  }
  ["content"]=>
  string(2594) "

Tegoroczne sezon w ME skuterów wodnych to aż trzy wymagające rundy. Gyor to pierwszy przystanek. Tydzień później stawka zawodników pojawi się we francuskim Vichy, a pod koniec września dojdzie do rywalizacji w Portugalskiej Mirze. - Każda z tych lokalizacji to inne warunki i nieco inny model przygotowań. Najważniejsze, by zdobywać punkty na wszystkich zawodach w ramach mistrzostw. To recepta na końcowy sukces – przyznają zgodnie zawodnicy.

W poprzednim sezonie nasi skuterzyści wodni dali nam sporo radości i osiągnęli znakomite wyniki w ME. Marcin Senda zdominował rywalizację w klasie Runabout GP2, a Juliusz Roman nie miał sobie równych w klasie Runabout GP4. Niestety, w tym roku na starcie nie zobaczymy Sendy, który zgłosił poważną kontuzję. Do Gyor wybiera się natomiast, by rozpocząć drogę w obronie tytuły, jego młodszy kolega z ełckiego klubu Black Shadows Power Team, czyli Juliusz Roman. Polskę będzie też reprezentował inny ełczanin - doświadczony Andrzej Wiśniewski. „Ampera” tradycyjnie już zobaczymy podczas rywalizacji najmocniejszych skuterów siedzących w klasie Runabout GP1.

Na Węgrzech będziemy mieli także polskich debiutantów w imprezie tej rangi. Jednym z nich jest Kamil Fadrowski, który zgłosił się do klasy Runabout GP2. – Myślę, że to dla mnie dobry moment, by na poważnie rozpocząć rywalizację na międzynarodowym poziomie. Za mną dwa lata intensywnych startów i treningów. Jedziemy bardzo zmobilizowani na Węgry. Planuję też wystartować tydzień później we Francji oraz we wrześniu w Portugalii. Chcę zaliczyć wszystkie rundy mistrzostw Europy. To będzie dla mnie ważny test i sprawdzian umiejętności – ocenił Kamil Fadrowski z Black Shadows Power Team Ełk.

W klasie Runabout GP4 europejską przygodę rozpoczyna Mateusz Hepner. – Każdy start w tak silnej obsadzie to nauka i to jest dla mnie najistotniejsze. Chce to doświadczenie zdobywać, bo to gwarantuje mi właściwy rozwój – podsumował reprezentant UKS Przygoda Chodzież.

Program 1. Rundy ME dostępny jest TUTAJ.

(Opracował Adrian Skubis. Zdjęcie Arek Rejs)

" ["id"]=> string(4) "2391" ["intro"]=> string(461) "

Węgierskie miasto Gyor będzie gospodarzem rundy otwierającej mistrzostw Europy skuterów wodnych (19-21 lipca). Organizatorzy i promotorzy zawodów przewidują, że na finalnych listach startowych, które zostaną ogłoszone w czwartek, będzie prawie stu zawodników. Wśród nich możemy się spodziewać kilku riderów z Polski. Będą to doświadczeni kadrowicze i debiutanci.

" ["promo"]=> NULL ["promo_photo"]=> string(3) "jpg" ["region"]=> string(3) "all" ["title"]=> string(52) "ME skuterów wodnych rozpoczynają się na Węgrzech" ["url"]=> string(48) "me_skuterow_wodnych_rozpoczynaja_sie_na_wegrzech" }
background