Artykuł

Rozpoczyna się walka w MŚ Skuterów Wodnych. Z Polakami!

W najbliższy weekend w Porto Cesareo na południu Włoch rozpocznie się walka w Mistrzostwach Świata Skuterów Wodnych. Dla polskich kibiców mamy dwie ważne wiadomości. Po pierwsze  - w całym cyklu zdecydował się nadal startować Andrzej Wiśniewski (zapowiadał zakończenie kariery po 2016 roku). Po drugie - na starcie zobaczymy więcej naszych reprezentantów!

- Kiedyś każdy sport trzeba zakończyć. Taka jest kolej rzeczy. Ciągle biję się z myślami. Po minionym sezonie mam niedosyt spowodowany częstymi awariami sprzętu – mówił nam w wywiadzie przeprowadzonym tuż po zakończeniu sezonu 2016 Andrzej Wiśniewski.

Popularny „Amper” od lat dostarcza nam swoimi międzynarodowymi startami dużo radości. Nie ukrywamy, że jego deklaracja o zakończeniu kariery po prostu nas zmartwiła. Wiemy też, że nie my jedyni namawialiśmy ełczanina, by nie zawieszał „zrywki na kołku”. Andrzej to wojownik i tak jak wspominał kilka miesięcy temu chciałby zejść ze sportowej sceny w taki sposób, jaki sobie zaplanował. I chyba właśnie z tego powodu postanowił jeszcze przez rok walczyć z najlepszymi skuterzystami na świecie w UIM Aquabike World Championship.

– Długo o tym myślałem. Nadal ciągnie mnie na zawody. Poza tym uważam, że mogę w tym sezonie pływać lepiej niż rok temu. Wtedy te awarie bardzo krzyżowały mi plany. Postanowiłem, że spróbujemy z moim teamem innego rozwiązania. Nadal będę ścigał się w najmocniejszej klasie „Runabout Open”, ale skuterem „Limited”. To mniej obciążone jednostki, są co prawda słabsze o około 20 procent, ale gwarantują mniejszą awaryjność, a to może być klucz do sukcesu – powiedział nam tuż przed wyprawą do Włoch Andrzej Wiśniewski– Skupiam się na mistrzostwach świata. Pytacie co z zawodami w Polsce. Jak wiecie byłem na pierwszej rundzie w Płocku. Traktuję to jako bardzo ważny element przygotowań do światowych imprez. Pewnie z tego powodu będę jeszcze na jednej lub dwóch eliminacjach w naszym kraju. Tam jednak głównym celem jest trening i testy przed kolejnymi wyjazdami zagranicę, a nie walka o medale w krajowym czempionacie. Ja w Polsce zrobiłem już naprawdę wiele. Na szczęście jest sporo klasowych zawodników, którzy gwarantują dobry poziom tych imprez – dodał.

Wygląda na to, że podczas kolejnych eliminacji mistrzostw świata w akcji będziemy mogli podziwiać też innych Polaków. To dobrze, że młodsi zawodnicy decydują się na takie starty. W końcu tylko walka z najlepszymi może zagwarantować sportowy rozwój. Czekamy na listy startowe przed Grand Prix Włoch, ale z informacji jakie do nas docierają wiemy, że podczas inauguracyjnych zawodów tegorocznego cyklu MŚ w klasie Rounabout Open zobaczymy Marcina Sendę, w klasie skuterów stojących ma zadebiutować nastoletni Kacper Kania, a na starcie zamelduje się też Alan Kołodziejek.  

Program zawodów o Grand Prix Włoch znajdziecie TUTAJ.

Informacje o występach Polaków na bieżąco u nas:

www.facebook.com/motorowodniacy.org

www.twitter.com/motorowodniacy

www.motorowodniacy.org

			
			object(Articles)#15 (11) {
  ["active"]=>
  string(1) "1"
  ["add_date"]=>
  string(19) "2017-05-31 10:34:13"
  ["categories"]=>
  array(1) {
    [0]=>
    array(3) {
      ["category_id"]=>
      string(1) "4"
      ["category_name"]=>
      string(13) "Skutery wodne"
      ["category_url"]=>
      string(13) "skutery_wodne"
    }
  }
  ["content"]=>
  string(3390) "

- Kiedyś każdy sport trzeba zakończyć. Taka jest kolej rzeczy. Ciągle biję się z myślami. Po minionym sezonie mam niedosyt spowodowany częstymi awariami sprzętu – mówił nam w wywiadzie przeprowadzonym tuż po zakończeniu sezonu 2016 Andrzej Wiśniewski.

Popularny „Amper” od lat dostarcza nam swoimi międzynarodowymi startami dużo radości. Nie ukrywamy, że jego deklaracja o zakończeniu kariery po prostu nas zmartwiła. Wiemy też, że nie my jedyni namawialiśmy ełczanina, by nie zawieszał „zrywki na kołku”. Andrzej to wojownik i tak jak wspominał kilka miesięcy temu chciałby zejść ze sportowej sceny w taki sposób, jaki sobie zaplanował. I chyba właśnie z tego powodu postanowił jeszcze przez rok walczyć z najlepszymi skuterzystami na świecie w UIM Aquabike World Championship.

– Długo o tym myślałem. Nadal ciągnie mnie na zawody. Poza tym uważam, że mogę w tym sezonie pływać lepiej niż rok temu. Wtedy te awarie bardzo krzyżowały mi plany. Postanowiłem, że spróbujemy z moim teamem innego rozwiązania. Nadal będę ścigał się w najmocniejszej klasie „Runabout Open”, ale skuterem „Limited”. To mniej obciążone jednostki, są co prawda słabsze o około 20 procent, ale gwarantują mniejszą awaryjność, a to może być klucz do sukcesu – powiedział nam tuż przed wyprawą do Włoch Andrzej Wiśniewski– Skupiam się na mistrzostwach świata. Pytacie co z zawodami w Polsce. Jak wiecie byłem na pierwszej rundzie w Płocku. Traktuję to jako bardzo ważny element przygotowań do światowych imprez. Pewnie z tego powodu będę jeszcze na jednej lub dwóch eliminacjach w naszym kraju. Tam jednak głównym celem jest trening i testy przed kolejnymi wyjazdami zagranicę, a nie walka o medale w krajowym czempionacie. Ja w Polsce zrobiłem już naprawdę wiele. Na szczęście jest sporo klasowych zawodników, którzy gwarantują dobry poziom tych imprez – dodał.

Wygląda na to, że podczas kolejnych eliminacji mistrzostw świata w akcji będziemy mogli podziwiać też innych Polaków. To dobrze, że młodsi zawodnicy decydują się na takie starty. W końcu tylko walka z najlepszymi może zagwarantować sportowy rozwój. Czekamy na listy startowe przed Grand Prix Włoch, ale z informacji jakie do nas docierają wiemy, że podczas inauguracyjnych zawodów tegorocznego cyklu MŚ w klasie Rounabout Open zobaczymy Marcina Sendę, w klasie skuterów stojących ma zadebiutować nastoletni Kacper Kania, a na starcie zamelduje się też Alan Kołodziejek.  

Program zawodów o Grand Prix Włoch znajdziecie TUTAJ.

Informacje o występach Polaków na bieżąco u nas:

www.facebook.com/motorowodniacy.org

www.twitter.com/motorowodniacy

www.motorowodniacy.org

" ["id"]=> string(4) "1045" ["intro"]=> string(422) "

W najbliższy weekend w Porto Cesareo na południu Włoch rozpocznie się walka w Mistrzostwach Świata Skuterów Wodnych. Dla polskich kibiców mamy dwie ważne wiadomości. Po pierwsze  - w całym cyklu zdecydował się nadal startować Andrzej Wiśniewski (zapowiadał zakończenie kariery po 2016 roku). Po drugie - na starcie zobaczymy więcej naszych reprezentantów!

" ["promo"]=> NULL ["promo_photo"]=> string(3) "jpg" ["region"]=> string(3) "all" ["title"]=> string(58) "Rozpoczyna się walka w MŚ Skuterów Wodnych. Z Polakami!" ["url"]=> string(53) "rozpoczyna_sie_walka_w_ms_skuterow_wodnych_z_polakami" }
background