Artykuł
Śladami wielkich mistrzów
Polski sport motorowodny to kilkadziesiąt lat tradycji i niezwykle bogata historia. Teraźniejszość i przyszłość też jawią się w jasnych barwach. Mówią o tym wyraźnie sukcesy i wyniki osiągane w 2023 roku.
Waldemar Marszałek, Tadeusz Haręza, Lechosław Rybarczyk czy Henryk Synoracki na stałe zapisali się na jej kartach, odnosząc spektakularne sukcesy w zawodach rangi mistrzostw świata i mistrzostw Europy. Z wymienionej czwórki wybitnych reprezentantów Polski jeden nadal skutecznie dąży do wyśrubowania swego niezwykłego rekordu. To Henryk Synoracki. Motorowodniak Poznańskiego Klubu Morskiego LOK w swojej karierze wywalczył już 38 medali imprez mistrzowskich i nie zamierza na tym poprzestać. W tym sezonie był bardzo blisko dopłynięcia do medalowej "czterdziestki". Skończyło się na czwartych miejscach w MŚ i ME Formuły 125. Kontynuatorem rodzinnych tradycji Waldemara Marszałka jest jego syn Bartłomiej, który jako pierwszy Polak wygrał zawody wodnej Formuły 1, stając w lutym na najwyższym stopniu podium po wyścigu o Grand Prix Indonezji. Jak widać, nasz sport motorowodny ma się dobrze, a dobitnym tego potwierdzeniem są sukcesy odnoszone przez reprezentantów w kończącym się 2023 roku.
Zieliński w podwójnej koronie
Ostatnie miesiące były po prostu perfekcyjne w wykonaniu Marcina Zielińskiego. Zasłużył na miano motorowodniaka sezonu i to nie tylko w naszym kraju. Reprezentant klubu H2O Szczecin od kilku lat startuje w prestiżowej Formule 500. Do tego ultraszybkiego bolidu, który na wodzie rozpędza się do około 200 kilometrów na godzinę, przesiadł się z Formuły 125 w 2015 roku i już po swoim debiucie w nowej klasie rywale wiedzieli, że mają do czynienia z niebywałym talentem. Przed rozpoczęciem zmagań w 2023 roku Zieliński miał na koncie kilkanaście medali imprez mistrzowskich. W tej kolekcji brakowało jednak najcenniejszego – złotego krążka MŚ. Teraz wreszcie udało się go zdobyć. Zawodnik ORLEN Teamu sukces wypracował, stając na podium w każdych tegorocznych eliminacjach czempionatu. W Jedovnicach (Czechy), Żninie (Polska) i Boretto (Włochy) był drugi, a w Bad Saarow (Niemcy) okazał się bezkonkurencyjny. Swoją dominację w zawodach Formuły 500 potwierdził podczas mistrzostw Europy rozgrywanych w wielkopolskiej Trzciance – na jeziorze Sarcze nie miał sobie równych i pewnie wygrał. Po sezonie zdradził, że również w 2024 roku będzie się ścigał "pięćsetką".
Na podium gwiazdy i debiutanci
Swój okazały medalowy dorobek także o dwa krążki powiększył w tym roku Cezary Strumnik, czyli nasz wybitny specjalista od wyścigów szybkich łodzi w klasie OSY400. Tegoroczny złoty medal mistrzostw Starego Kontynentu miał dla niego szczególne znaczenie, bo wywalczył go w rodzinnej Chodzieży. Kilka tygodni później stanął też na podium mistrzostw świata, zajmując drugie miejsce podczas zawodów w angielskim Oulton Broad. I to nie koniec biało-czerwonych sukcesów w klasie OSY400, która od lat jest polską specjalnością. We wspomnianej Chodzieży z brązowego medalu ME, pierwszego w swojej motorowodnej karierze, cieszył się żninianin Bartosz Rochowiak, który pasją do sportu motorowodnego zaraził się od swojego młodszego brat Jakuba, mistrza świata z 2022 roku.
Dla innego Polaka Sebastiana Kęcińskiego był to niezwykle pracowity rok. Zawodnik Klubu Sportów Motorowych i Motorowodnych w Trzciance startował we wszystkich eliminacjach MŚ Formuły 125 (ostatecznie zajął szóste miejsce) oraz w ME Formuły 250, po drodze wcielił się też w rolę organizatora MŚ klasy GT30 i ME Formuły 500, a na finiszu sezonu wystartował w ME F125 i na Jeziorze Rogozińskim wywalczył kolejny medal w karierze, tym razem w brązowym kolorze.
Ełcka kuźnia talentów
Jest taki klub w Polsce, którego zawodnicy od lat rozpieszczają nas swoimi osiągnięciami w zawodach skuterów wodnych. To Black Shadows Power Team Ełk. Stamtąd właśnie wywodzi się najbardziej utytułowany Polak w tej odmianie sportu motorowodnego Andrzej Wiśniewski. Jemu akurat w tym roku nie udało się zdobyć medali MŚ i ME, bo na przeszkodzie stawały awarie sprzętu i dotkliwa kontuzja pleców. Pasmo życiowych sukcesów zaliczył za to inny ełczanin Marcin Senda. To jeden z trzech reprezentantów Polski (obok Zielińskiego i Strumnika), który w ostatnich miesiącach dwukrotnie wskakiwał na podium zawodów tytularnych. Senda został wicemistrzem świata i mistrzem Europy w skuterowej klasie Runabout GP2. W ślady swoich doświadczonych klubowych kolegów idzie też kolejny skuterzysta wywodzący się z Ełku. Mowa o dziewiętnastoletnim Juliuszu Romanie. Ten reprezentant młodego pokolenia przebojem wdarł się do elity i już na początku kariery został mistrzem Europy w klasie Runabout GP4. Zakładamy, że to nie jest ostatni medal mistrzowski na jego motorowodnym szlaku, bo mówimy o sportowcu z ogromnym potencjałem.
O krok od najważniejszej kategorii
Wakeboard i wakeskate to sporty wodne, które bardzo dynamicznie rozwijają się na całym świecie. Dzięki dobrej infrastrukturze również w Polsce pływanie za wyciągiem na desce wakeboardowej cieszy się coraz większą popularnością. Nie zawodzi też system szkolenia prowadzony od prawie dwóch dekad przez instruktorów Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego. Jego efektem są medale naszych młodych zawodników, którzy coraz śmielej radzą sobie także w kategorii Open, tej najwyżej osadzonej w wakeboardowej hierarchii. Z tegorocznych ME juniorów polska ekipa przywiozła dwa brązowe medale w kategorii U18, czyli ostatnim przystanku przed kategorią Open. W węgierskim Győr na podium stanęli: 18-letnia Julia Łupij i 16-letni Patryk Łojek. Medalowy dorobek naszej reprezentacji powiększyła utytułowana seniorka Elżbieta Nitsze. Starsza koleżanka Łupij i Łojka z Klubu Sportowego Acroboard Łomianki została mistrzynią Europy w kategorii +40 Veteran Ladies i jest to jej kolejny medalowy sezon. Przed rokiem Nitsze stanęła na szczycie podium zarówno w ME, jak i MŚ.
Przyszłość w młodzieży
Formuła Przyszłości to z kolei opracowany ponad 20 lat temu przez Międzynarodową Unię Motorowodną UIM program juniorski, który ma na celu wprowadzenie najmłodszych do świata sportu motorowodnego. W Polsce jest kilka ośrodków, które także specjalizują się w szkoleniu dzieci, opierając się na tym programie. Najlepsze zawodniczki i najlepsi zawodnicy wyselekcjonowani poprzez system krajowych eliminacji reprezentują Polskę w MŚ i ME Formuły Przyszłości w kilku kategoriach wiekowych od 6 do 18 lat. I tu też mamy sukcesy. W 2023 roku jedenastoosobowa reprezentacja Polski rywalizowała z rówieśnikami o medale światowego czempionatu w Chorwacji. Z Osijeku brązowy krążek w klasie Delfin przywiózł do kraju zaledwie 7-letni Olaf Cuprjak, a w klasie 5 medal z tego samego kruszcu wywalczyła 16-letnia Aleksandra Skrzypek. Ci młodzi sportowcy są na początku swojej kariery, ale w niedalekiej przyszłości mogą podążać tą samą drogą co ich starsi koledzy – docenieni już w "dorosłym sporcie" Marcin Zieliński, Cezary Strumnik czy Sebastian Kęciński.
(Opracował Adrian Skubis)
object(Articles)#20 (11) {
["active"]=>
string(1) "1"
["add_date"]=>
string(19) "2023-12-21 14:28:30"
["categories"]=>
array(4) {
[0]=>
array(3) {
["category_id"]=>
string(1) "1"
["category_name"]=>
string(9) "Wakeboard"
["category_url"]=>
string(9) "wakeboard"
}
[1]=>
array(3) {
["category_id"]=>
string(1) "4"
["category_name"]=>
string(13) "Skutery wodne"
["category_url"]=>
string(13) "skutery_wodne"
}
[2]=>
array(3) {
["category_id"]=>
string(1) "2"
["category_name"]=>
string(17) "Narciarstwo wodne"
["category_url"]=>
string(17) "narciarstwo_wodne"
}
[3]=>
array(3) {
["category_id"]=>
string(1) "3"
["category_name"]=>
string(17) "Sport motorowodny"
["category_url"]=>
string(17) "sport_motorowodny"
}
}
["content"]=>
string(7789) "Waldemar Marszałek, Tadeusz Haręza, Lechosław Rybarczyk czy Henryk Synoracki na stałe zapisali się na jej kartach, odnosząc spektakularne sukcesy w zawodach rangi mistrzostw świata i mistrzostw Europy. Z wymienionej czwórki wybitnych reprezentantów Polski jeden nadal skutecznie dąży do wyśrubowania swego niezwykłego rekordu. To Henryk Synoracki. Motorowodniak Poznańskiego Klubu Morskiego LOK w swojej karierze wywalczył już 38 medali imprez mistrzowskich i nie zamierza na tym poprzestać. W tym sezonie był bardzo blisko dopłynięcia do medalowej "czterdziestki". Skończyło się na czwartych miejscach w MŚ i ME Formuły 125. Kontynuatorem rodzinnych tradycji Waldemara Marszałka jest jego syn Bartłomiej, który jako pierwszy Polak wygrał zawody wodnej Formuły 1, stając w lutym na najwyższym stopniu podium po wyścigu o Grand Prix Indonezji. Jak widać, nasz sport motorowodny ma się dobrze, a dobitnym tego potwierdzeniem są sukcesy odnoszone przez reprezentantów w kończącym się 2023 roku.
Zieliński w podwójnej koronie
Ostatnie miesiące były po prostu perfekcyjne w wykonaniu Marcina Zielińskiego. Zasłużył na miano motorowodniaka sezonu i to nie tylko w naszym kraju. Reprezentant klubu H2O Szczecin od kilku lat startuje w prestiżowej Formule 500. Do tego ultraszybkiego bolidu, który na wodzie rozpędza się do około 200 kilometrów na godzinę, przesiadł się z Formuły 125 w 2015 roku i już po swoim debiucie w nowej klasie rywale wiedzieli, że mają do czynienia z niebywałym talentem. Przed rozpoczęciem zmagań w 2023 roku Zieliński miał na koncie kilkanaście medali imprez mistrzowskich. W tej kolekcji brakowało jednak najcenniejszego – złotego krążka MŚ. Teraz wreszcie udało się go zdobyć. Zawodnik ORLEN Teamu sukces wypracował, stając na podium w każdych tegorocznych eliminacjach czempionatu. W Jedovnicach (Czechy), Żninie (Polska) i Boretto (Włochy) był drugi, a w Bad Saarow (Niemcy) okazał się bezkonkurencyjny. Swoją dominację w zawodach Formuły 500 potwierdził podczas mistrzostw Europy rozgrywanych w wielkopolskiej Trzciance – na jeziorze Sarcze nie miał sobie równych i pewnie wygrał. Po sezonie zdradził, że również w 2024 roku będzie się ścigał "pięćsetką".
Na podium gwiazdy i debiutanci
Swój okazały medalowy dorobek także o dwa krążki powiększył w tym roku Cezary Strumnik, czyli nasz wybitny specjalista od wyścigów szybkich łodzi w klasie OSY400. Tegoroczny złoty medal mistrzostw Starego Kontynentu miał dla niego szczególne znaczenie, bo wywalczył go w rodzinnej Chodzieży. Kilka tygodni później stanął też na podium mistrzostw świata, zajmując drugie miejsce podczas zawodów w angielskim Oulton Broad. I to nie koniec biało-czerwonych sukcesów w klasie OSY400, która od lat jest polską specjalnością. We wspomnianej Chodzieży z brązowego medalu ME, pierwszego w swojej motorowodnej karierze, cieszył się żninianin Bartosz Rochowiak, który pasją do sportu motorowodnego zaraził się od swojego młodszego brat Jakuba, mistrza świata z 2022 roku.
Dla innego Polaka Sebastiana Kęcińskiego był to niezwykle pracowity rok. Zawodnik Klubu Sportów Motorowych i Motorowodnych w Trzciance startował we wszystkich eliminacjach MŚ Formuły 125 (ostatecznie zajął szóste miejsce) oraz w ME Formuły 250, po drodze wcielił się też w rolę organizatora MŚ klasy GT30 i ME Formuły 500, a na finiszu sezonu wystartował w ME F125 i na Jeziorze Rogozińskim wywalczył kolejny medal w karierze, tym razem w brązowym kolorze.
Ełcka kuźnia talentów
Jest taki klub w Polsce, którego zawodnicy od lat rozpieszczają nas swoimi osiągnięciami w zawodach skuterów wodnych. To Black Shadows Power Team Ełk. Stamtąd właśnie wywodzi się najbardziej utytułowany Polak w tej odmianie sportu motorowodnego Andrzej Wiśniewski. Jemu akurat w tym roku nie udało się zdobyć medali MŚ i ME, bo na przeszkodzie stawały awarie sprzętu i dotkliwa kontuzja pleców. Pasmo życiowych sukcesów zaliczył za to inny ełczanin Marcin Senda. To jeden z trzech reprezentantów Polski (obok Zielińskiego i Strumnika), który w ostatnich miesiącach dwukrotnie wskakiwał na podium zawodów tytularnych. Senda został wicemistrzem świata i mistrzem Europy w skuterowej klasie Runabout GP2. W ślady swoich doświadczonych klubowych kolegów idzie też kolejny skuterzysta wywodzący się z Ełku. Mowa o dziewiętnastoletnim Juliuszu Romanie. Ten reprezentant młodego pokolenia przebojem wdarł się do elity i już na początku kariery został mistrzem Europy w klasie Runabout GP4. Zakładamy, że to nie jest ostatni medal mistrzowski na jego motorowodnym szlaku, bo mówimy o sportowcu z ogromnym potencjałem.
O krok od najważniejszej kategorii
Wakeboard i wakeskate to sporty wodne, które bardzo dynamicznie rozwijają się na całym świecie. Dzięki dobrej infrastrukturze również w Polsce pływanie za wyciągiem na desce wakeboardowej cieszy się coraz większą popularnością. Nie zawodzi też system szkolenia prowadzony od prawie dwóch dekad przez instruktorów Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego. Jego efektem są medale naszych młodych zawodników, którzy coraz śmielej radzą sobie także w kategorii Open, tej najwyżej osadzonej w wakeboardowej hierarchii. Z tegorocznych ME juniorów polska ekipa przywiozła dwa brązowe medale w kategorii U18, czyli ostatnim przystanku przed kategorią Open. W węgierskim Győr na podium stanęli: 18-letnia Julia Łupij i 16-letni Patryk Łojek. Medalowy dorobek naszej reprezentacji powiększyła utytułowana seniorka Elżbieta Nitsze. Starsza koleżanka Łupij i Łojka z Klubu Sportowego Acroboard Łomianki została mistrzynią Europy w kategorii +40 Veteran Ladies i jest to jej kolejny medalowy sezon. Przed rokiem Nitsze stanęła na szczycie podium zarówno w ME, jak i MŚ.
Przyszłość w młodzieży
Formuła Przyszłości to z kolei opracowany ponad 20 lat temu przez Międzynarodową Unię Motorowodną UIM program juniorski, który ma na celu wprowadzenie najmłodszych do świata sportu motorowodnego. W Polsce jest kilka ośrodków, które także specjalizują się w szkoleniu dzieci, opierając się na tym programie. Najlepsze zawodniczki i najlepsi zawodnicy wyselekcjonowani poprzez system krajowych eliminacji reprezentują Polskę w MŚ i ME Formuły Przyszłości w kilku kategoriach wiekowych od 6 do 18 lat. I tu też mamy sukcesy. W 2023 roku jedenastoosobowa reprezentacja Polski rywalizowała z rówieśnikami o medale światowego czempionatu w Chorwacji. Z Osijeku brązowy krążek w klasie Delfin przywiózł do kraju zaledwie 7-letni Olaf Cuprjak, a w klasie 5 medal z tego samego kruszcu wywalczyła 16-letnia Aleksandra Skrzypek. Ci młodzi sportowcy są na początku swojej kariery, ale w niedalekiej przyszłości mogą podążać tą samą drogą co ich starsi koledzy – docenieni już w "dorosłym sporcie" Marcin Zieliński, Cezary Strumnik czy Sebastian Kęciński.
(Opracował Adrian Skubis)
"
["id"]=>
string(4) "2309"
["intro"]=>
string(266) "Polski sport motorowodny to kilkadziesiąt lat tradycji i niezwykle bogata historia. Teraźniejszość i przyszłość też jawią się w jasnych barwach. Mówią o tym wyraźnie sukcesy i wyniki osiągane w 2023 roku.
"
["promo"]=>
NULL
["promo_photo"]=>
string(3) "jpg"
["region"]=>
string(2) "pl"
["title"]=>
string(27) "Śladami wielkich mistrzów"
["url"]=>
string(25) "sladami_wielkich_mistrzow"
}