Artykuł

Czy ktoś zatrzyma Marcina Zielińskiego?

W ostani weekend września w Rogoźnie zostaną rozegrane motorowodne ME w F500. Faworytem zawodó jest reprezentant Polski Marcin Zieliński. Pochodzący ze Szczecina zawodnik to Mistrz Świata i Mistrz Europy z 2023 roku, a także zdecydowany lider toczących się tegorocznych mistrzostw globu. Nic nie stoi na przeszkodzie, by Zieliński drugi raz z rzędu zakończył sezon w „królewskich pięćsetkach” w podwójnej koronie – mówią zgodnie polscy kibice i eksperci.

Marcin Zieliński przeszedł długą drogę, by wdrapać się na motorowodny szczyt. Przełomowy był zeszły sezon, gdy zdominował najważniejsze zawody Formuły 500. W swoim ultraszybkim bolidzie po prostu deklasował rywali. Był perfekcyjny i precyzyjny na wodnym torze. Miał też wsparcie znakomitej ekipy mechaników, która świetnie przygotowuje jego sprzęt, a w tym sporcie jest to element niezwykle istotny. – Nie dziwię się, że Marcin oparł tegoroczne starty o dobrze sprawdzony model sprzed kilku miesięcy. Ma świetny i zaprawiony w bojach zespół. Ma też łódź, która przy odpowiednich ustawieniach pozwala na budowanie dodatkowej przewagi. Ma ogromny talent poparty doświadczeniem. To sprawia, że rywale zwyczajnie nie mogą za nim nadążyć. Oczywiście w tym sporcie ważna jest także niezawodność sprzętu. Jeśli ten element nie zawiedzie, liczę, że będziemy w Rogoźnie cieszyć się z kolejnego biało-czerwonego podium – ocenia Tomasz Wencel, wiceprezes Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego.  – Nie zapomnijmy, że na Jeziorze Rogozińskim pojedzie też nasz drugi reprezentant, Cezary Strumnik. On w tym sezonie ma już na swoim koncie dwa medale MŚ i ME w innej motorowodnej klasie, ale widzę, że do wyścigów F500 podchodzi z ogromną starannością. Ciągle szuka nowych rozwiązań i ostatnie miesiące pokazują, że zaczyna liczyć się w tej stawce bardzo doświadczonych zawodników – dodaje przedstawiciel PZMWiNW.

Mistrzostwa Europy Formuły 500 to zgodnie z regulaminem cztery punktowane biegi, które zostaną rozegrane w jeden weekend. W niedzielę poznamy zatem medalistów mistrzostwa Starego Kontynentu. Kierowcy zdają sobie sprawę, że przy takim systemie zawodów nie ma miejsca na błędy, a sprzęt musi działać perfekcyjnie.  – Wiem o tym, że przede mną niełatwe zadanie. Nigdy nie jest łatwo, bo ścigam się w tej wymagającej formule z bardzo doświadczonymi zawodnikami. Zakładam, że w Rogożnie będzie mocna konkurencja – opowiada Marcin Zieliński. Zapytaliśmy naszego reprezentanta, czy nie martwi go to, że ostatni raz w zawodach mistrzowskich miał okazję się ścigać pod koniec czerwca w Żninie, podczas rundy MŚ. – Ta sytuacja nie dotyczy przecież tylko mnie. Tak jest skonstruowany tegoroczny kalendarz w sporcie motorowodnym i trzeba się do niego dostosować. Ja zapewniam, że nie „przespałem” z moim zespołem ostatnich miesięcy. Oczywiście, że był czas, by nieco odpocząć w wakacje, ale przygotowania przebiegały zgodnie z planem. Nic nie powinno nas zaskoczyć. Jedziemy do Rogoźna z jasnymi celami sportowymi. Liczę, że znowu damy polskim kibicom dużą dawkę sportowych emocji i pozytywnych doznań związanych ze startem Polaków  podsumował Zieliński.

Motorowodne miasteczko – czyli park maszyn – zacznie tętnić życiem już w piątek 27 września. Na sobotę i niedzielę (28 i 29 września) zaplanowano mistrzowskie biegi w Formule 500. Warto dodać, że oprócz ME na Jeziorze Rogozińskim toczyć się będzie nie mniej emocjonująca walka w ostatniej tegorocznej eliminacji Międzynarodowych Motorowodnych Mistrzostw Polski. Będzie to doskonała okazja, by zobaczyć w akcji czołowych polskich zawodników i gości z zagranicy, którzy powalczą w kilku ciekawych i bardzo zróżnicowanych klasach: OSY400, F125, P750 i GT30.

Przypominamy, że wstęp dla kibiców jest wolny. Zapraszamy do Rogoźna nad Jezioro Rogozińskie. Park maszyn (DEPO), pomosty startowe i główna baza zawodów, będą zlokalizowane przy Ośrodku Sportu i Rekreacji Rogoźno (ul. Za Jeziorem 40).

(Opracował: Adrian Skubis. Zdjęcia: archiwum PZMWiNW, motorowodniacy.org)

			
			object(Articles)#20 (11) {
  ["active"]=>
  string(1) "1"
  ["add_date"]=>
  string(19) "2024-09-24 14:26:09"
  ["categories"]=>
  array(1) {
    [0]=>
    array(3) {
      ["category_id"]=>
      string(1) "3"
      ["category_name"]=>
      string(17) "Sport motorowodny"
      ["category_url"]=>
      string(17) "sport_motorowodny"
    }
  }
  ["content"]=>
  string(4198) "

Marcin Zieliński przeszedł długą drogę, by wdrapać się na motorowodny szczyt. Przełomowy był zeszły sezon, gdy zdominował najważniejsze zawody Formuły 500. W swoim ultraszybkim bolidzie po prostu deklasował rywali. Był perfekcyjny i precyzyjny na wodnym torze. Miał też wsparcie znakomitej ekipy mechaników, która świetnie przygotowuje jego sprzęt, a w tym sporcie jest to element niezwykle istotny. – Nie dziwię się, że Marcin oparł tegoroczne starty o dobrze sprawdzony model sprzed kilku miesięcy. Ma świetny i zaprawiony w bojach zespół. Ma też łódź, która przy odpowiednich ustawieniach pozwala na budowanie dodatkowej przewagi. Ma ogromny talent poparty doświadczeniem. To sprawia, że rywale zwyczajnie nie mogą za nim nadążyć. Oczywiście w tym sporcie ważna jest także niezawodność sprzętu. Jeśli ten element nie zawiedzie, liczę, że będziemy w Rogoźnie cieszyć się z kolejnego biało-czerwonego podium – ocenia Tomasz Wencel, wiceprezes Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego.  – Nie zapomnijmy, że na Jeziorze Rogozińskim pojedzie też nasz drugi reprezentant, Cezary Strumnik. On w tym sezonie ma już na swoim koncie dwa medale MŚ i ME w innej motorowodnej klasie, ale widzę, że do wyścigów F500 podchodzi z ogromną starannością. Ciągle szuka nowych rozwiązań i ostatnie miesiące pokazują, że zaczyna liczyć się w tej stawce bardzo doświadczonych zawodników – dodaje przedstawiciel PZMWiNW.

Mistrzostwa Europy Formuły 500 to zgodnie z regulaminem cztery punktowane biegi, które zostaną rozegrane w jeden weekend. W niedzielę poznamy zatem medalistów mistrzostwa Starego Kontynentu. Kierowcy zdają sobie sprawę, że przy takim systemie zawodów nie ma miejsca na błędy, a sprzęt musi działać perfekcyjnie.  – Wiem o tym, że przede mną niełatwe zadanie. Nigdy nie jest łatwo, bo ścigam się w tej wymagającej formule z bardzo doświadczonymi zawodnikami. Zakładam, że w Rogożnie będzie mocna konkurencja – opowiada Marcin Zieliński. Zapytaliśmy naszego reprezentanta, czy nie martwi go to, że ostatni raz w zawodach mistrzowskich miał okazję się ścigać pod koniec czerwca w Żninie, podczas rundy MŚ. – Ta sytuacja nie dotyczy przecież tylko mnie. Tak jest skonstruowany tegoroczny kalendarz w sporcie motorowodnym i trzeba się do niego dostosować. Ja zapewniam, że nie „przespałem” z moim zespołem ostatnich miesięcy. Oczywiście, że był czas, by nieco odpocząć w wakacje, ale przygotowania przebiegały zgodnie z planem. Nic nie powinno nas zaskoczyć. Jedziemy do Rogoźna z jasnymi celami sportowymi. Liczę, że znowu damy polskim kibicom dużą dawkę sportowych emocji i pozytywnych doznań związanych ze startem Polaków  podsumował Zieliński.

Motorowodne miasteczko – czyli park maszyn – zacznie tętnić życiem już w piątek 27 września. Na sobotę i niedzielę (28 i 29 września) zaplanowano mistrzowskie biegi w Formule 500. Warto dodać, że oprócz ME na Jeziorze Rogozińskim toczyć się będzie nie mniej emocjonująca walka w ostatniej tegorocznej eliminacji Międzynarodowych Motorowodnych Mistrzostw Polski. Będzie to doskonała okazja, by zobaczyć w akcji czołowych polskich zawodników i gości z zagranicy, którzy powalczą w kilku ciekawych i bardzo zróżnicowanych klasach: OSY400, F125, P750 i GT30.

Przypominamy, że wstęp dla kibiców jest wolny. Zapraszamy do Rogoźna nad Jezioro Rogozińskie. Park maszyn (DEPO), pomosty startowe i główna baza zawodów, będą zlokalizowane przy Ośrodku Sportu i Rekreacji Rogoźno (ul. Za Jeziorem 40).

(Opracował: Adrian Skubis. Zdjęcia: archiwum PZMWiNW, motorowodniacy.org)

" ["id"]=> string(4) "2440" ["intro"]=> string(540) "

W ostani weekend września w Rogoźnie zostaną rozegrane motorowodne ME w F500. Faworytem zawodó jest reprezentant Polski Marcin Zieliński. Pochodzący ze Szczecina zawodnik to Mistrz Świata i Mistrz Europy z 2023 roku, a także zdecydowany lider toczących się tegorocznych mistrzostw globu. Nic nie stoi na przeszkodzie, by Zieliński drugi raz z rzędu zakończył sezon w „królewskich pięćsetkach” w podwójnej koronie – mówią zgodnie polscy kibice i eksperci.

" ["promo"]=> NULL ["promo_photo"]=> string(3) "jpg" ["region"]=> string(2) "pl" ["title"]=> string(41) "Czy ktoś zatrzyma Marcina Zielińskiego?" ["url"]=> string(38) "czy_ktos_zatrzyma_marcina_zielinskiego" }
background