Artykuł
Siódme miejsce Jakuba Rochnowskiego w MŚ
Bardzo dobry wynik zanotował w motorowodnych Mistrzostwach Świata klasy GT-30 Jakub Rochnowski. 16-letni zawodnik klubu WKS Zegrze i kierowca zespołu wyścigowego Team 87 Jabłonna zajął wysokie, siódme miejsce w stawce 22 zawodników.
Już przed wyjazdem do Aluksne na Łotwie było jasne, że walka o czołową dziesiątkę MŚ będzie nie lada wyzwaniem. GT-30 to jedna z najpopularniejszych klas w Europie i na świecie, a to oznaczało, że na zawodach może stawić się rekordowa liczba motorowodniaków. Ostateczne lista startował liczyła 22 nazwiska. W tym gronie był jeden Polak – Jakub Rochnowski. Zanim rozpoczęło się ściganie o punkty w biegach mistrzowskich, organizatorzy musieli przeprowadzić eliminacje, bo akwen miał homologację na 18 łodzi. Nasz reprezentant przeszedł tę fazę zawodów bez problemów i pewnie awansował do najważniejszej części mistrzostw.
W sobotę miały się odbyć dwa z czterech biegów, ale ostatecznie rozegrano tylko jeden. Po trzech restartach spowodowanych wypadkami, dopiero około godz. 20.00 udało się zakończyć pierwszy wyścig. Polak zajął w nim dobre, 7 miejsce. W niedzielę rozpoczęła się gonitwa z czasem, by zrealizować cały program mistrzostw. Na pomoście startowym „było nieco gorąco i nerwowo” – mówili nam naoczni świadkowie tych mistrzostw. Po dwóch biegach czempionatu i decyzji komisji sędziowskiej, która rozpatrywała jedne z protestów, nasz młody reprezentant przesuną się na 6 miejsce w klasyfikacji generalnej. W trzecim biegu znowu dużo się działo… Kolejne dwa restarty podyktowane incydentami wyścigowymi i kolizjami na akwenie, a także błąd zawodnika WKS Zerze, który sam relacjonował nam tak: - Przepłynięcie między bojami… Ten błąd wyrzucił mnie w drugim restarcie na ostatnią pozycję. Tego biegu finalnie nie ukończyliśmy ze względu na wypadek jednego z Estończyków. Mimo to utrzymuję 6 pozycję, ale w ostatnim, finałowym biegu startował będę z 11 miejsca. Jak się okazało ta odległa pozycja na starcie jeszcze bardziej zmobilizowała Jakuba Rochnowskiego, któremu udało przebić się na 5 miejsce. Ostatecznie zgromadzone w zawodach punkty dały mu wysokie, 7 miejsce mistrzostw Świata w klasie GT-30. - Pozostaje lekki niedosyt, ale przed nami w sierpniu mistrzostwa Europy! – podsumował Polak na swoim oficjalnym profilu na facebooku.
Postawa Kuby Rochnowskiego to rzeczywiście bardzo doby znak przed wspominanym przed chwilą mistrzostwami Europy, bo zawody odbędą się na polskiej ziemi, w Trzciance! Już terach zachęcamy do odwiedzenia tego miejsca w dniach 6-8 sierpnia i gorącego dopingowania polskich motorowodniaków.
(Przygotował: Adrian Skubis. Zdjęcie: Adrian Skubis / archiwum PZMWiNW)
object(Articles)#20 (11) {
["active"]=>
string(1) "1"
["add_date"]=>
string(19) "2021-07-11 17:47:35"
["categories"]=>
array(1) {
[0]=>
array(3) {
["category_id"]=>
string(1) "3"
["category_name"]=>
string(17) "Sport motorowodny"
["category_url"]=>
string(17) "sport_motorowodny"
}
}
["content"]=>
string(2819) "Już przed wyjazdem do Aluksne na Łotwie było jasne, że walka o czołową dziesiątkę MŚ będzie nie lada wyzwaniem. GT-30 to jedna z najpopularniejszych klas w Europie i na świecie, a to oznaczało, że na zawodach może stawić się rekordowa liczba motorowodniaków. Ostateczne lista startował liczyła 22 nazwiska. W tym gronie był jeden Polak – Jakub Rochnowski. Zanim rozpoczęło się ściganie o punkty w biegach mistrzowskich, organizatorzy musieli przeprowadzić eliminacje, bo akwen miał homologację na 18 łodzi. Nasz reprezentant przeszedł tę fazę zawodów bez problemów i pewnie awansował do najważniejszej części mistrzostw.
W sobotę miały się odbyć dwa z czterech biegów, ale ostatecznie rozegrano tylko jeden. Po trzech restartach spowodowanych wypadkami, dopiero około godz. 20.00 udało się zakończyć pierwszy wyścig. Polak zajął w nim dobre, 7 miejsce. W niedzielę rozpoczęła się gonitwa z czasem, by zrealizować cały program mistrzostw. Na pomoście startowym „było nieco gorąco i nerwowo” – mówili nam naoczni świadkowie tych mistrzostw. Po dwóch biegach czempionatu i decyzji komisji sędziowskiej, która rozpatrywała jedne z protestów, nasz młody reprezentant przesuną się na 6 miejsce w klasyfikacji generalnej. W trzecim biegu znowu dużo się działo… Kolejne dwa restarty podyktowane incydentami wyścigowymi i kolizjami na akwenie, a także błąd zawodnika WKS Zerze, który sam relacjonował nam tak: - Przepłynięcie między bojami… Ten błąd wyrzucił mnie w drugim restarcie na ostatnią pozycję. Tego biegu finalnie nie ukończyliśmy ze względu na wypadek jednego z Estończyków. Mimo to utrzymuję 6 pozycję, ale w ostatnim, finałowym biegu startował będę z 11 miejsca. Jak się okazało ta odległa pozycja na starcie jeszcze bardziej zmobilizowała Jakuba Rochnowskiego, któremu udało przebić się na 5 miejsce. Ostatecznie zgromadzone w zawodach punkty dały mu wysokie, 7 miejsce mistrzostw Świata w klasie GT-30. - Pozostaje lekki niedosyt, ale przed nami w sierpniu mistrzostwa Europy! – podsumował Polak na swoim oficjalnym profilu na facebooku.
Postawa Kuby Rochnowskiego to rzeczywiście bardzo doby znak przed wspominanym przed chwilą mistrzostwami Europy, bo zawody odbędą się na polskiej ziemi, w Trzciance! Już terach zachęcamy do odwiedzenia tego miejsca w dniach 6-8 sierpnia i gorącego dopingowania polskich motorowodniaków.
(Przygotował: Adrian Skubis. Zdjęcie: Adrian Skubis / archiwum PZMWiNW)
"
["id"]=>
string(4) "1753"
["intro"]=>
string(295) "Bardzo dobry wynik zanotował w motorowodnych Mistrzostwach Świata klasy GT-30 Jakub Rochnowski. 16-letni zawodnik klubu WKS Zegrze i kierowca zespołu wyścigowego Team 87 Jabłonna zajął wysokie, siódme miejsce w stawce 22 zawodników.
"
["promo"]=>
NULL
["promo_photo"]=>
string(3) "jpg"
["region"]=>
string(3) "all"
["title"]=>
string(42) "Siódme miejsce Jakuba Rochnowskiego w MŚ"
["url"]=>
string(40) "siodme_miejsce_jakuba_rochnowskiego_w_ms"
}